BYĆ OJCEM JAK ŚW. JÓZEF
ROZWAŻANIE III
O DUCHOWYM OJCOSTWIE
"OJCIEC UMIŁOWANY"
Jak ze św. Józefem dojrzewać do duchowego ojcostwa?
"...św. Józef jest ojcem, który zawsze był miłowany przez lud chrześcijański" - napisał papież Franciszek w Liście apostolskim "Patris corde". W III części naszych refleksji o duchowym ojcostwie u boku św. Józefa rozważamy misterium umiłowania człowieka, do którego Syn Boży mówił: "Ojcze..."
_______
________________________________________
W rzeczywistości osiąga się dojrzałość uczuciową, gdy serce lgnie do Boga. Chrystus potrzebuje kapłanów, którzy będą dojrzali, męscy, zdolni do praktykowania duchowego ojcostwa (Benedykt XVI, Warszawa, 25.05.2006 r.)
Przemówienie Benedykta XVI podczas spotkania z duchowieństwem w Warszawie znajdziesz TUTAJ
________
ROZWAŻANIE III
Ojciec umiłowany
(na tydzień od II Niedzieli Wielkiego Postu do soboty, 6 marca włącznie)
Ojciec Święty Franciszek przypomina nam, że
…Św. Józef jest ojcem, który zawsze był miłowany przez lud chrześcijański, o czym świadczy fakt, że na całym świecie poświęcono mu wiele kościołów; że wiele instytutów zakonnych, bractw i grup kościelnych inspiruje się jego duchowością i nosi jego imię; że od wieków odbywają się na jego cześć różne święte misteria (Patris corde, 1).
Św. Ireneusz z Lyonu, św. Ignacy Antiocheński, św. Efrem Syryjczyk, św. Jan Chryzostom, św. Bazyli Wielki, św. Grzegorz z Nazjanzu, św. Ambroży, św. Hieronim, św. Augustyn, św. Hilary z Poitiers - to tylko najbardziej znani z ojców Kościoła i świadków wczesnego chrześcijaństwa, którzy opierając się na Piśmie Świętym podjęli refleksję nad ojcostwem św. Józefa w relacji do Jezusa.
Już od X w. martyrologia wymieniają regularnie imię św. Józefa pod datą 19 marca, wskazaną przez apokryfy jako dzień domniemanej śmierci Świętego. W Kościele koptyjskim święto św. Józefa było znane i obchodzone już w VII wieku.
Również w środowiskach monastycznych św. Józef od dawna inspiruje tych, którzy szukają dróg mądrego łączenia głębokiego życia duchowego z gorliwym zaangażowaniem w ewangelizacyjną i duszpasterską misję Kościoła. Wystarczy wymienić imiona największych zakonodawców, teologów i mistyków chrześcijaństwa: św. Bernard z Clairvaux, św. Tomasz z Akwinu, św. Bernardyn ze Sieny, św. Brygida Szwedzka, św. Teresa z Avila (cudownie uzdrowiona za wstawiennictwem tego świętego w 26 roku życia, oddała pod jego opiekę pierwszy klasztor w Avila, a w późniejszym czasie również dwie trzecie wszystkich założonych przez siebie domów zakonnych…).
A bliżej naszych czasów spotykamy żyjących duchowością józefową:
- św. Zygmunta Gorazdowskiego [ŻYCIORYS] i założone przez niego Zgromadzenie Sióstr św. Józefa CSSJ
(Józefitki) [STRONA] oraz
- św. Józefa Marello [ŻYCIORYS] i jego Zgromadzenie Oblatów św. Józefa OSJ (Józefici) [STRONA]
(Wspominamy właśnie te zgromadzenia ponieważ ich klasztory można znaleźć również w naszej opolskiej diecezji…)
Dołączmy do tego nauczanie i decyzje papieży (poniżej zostaja wwspomniani tylko niektórzy), ze szczególnym uwzględnieniem XIX i XX w.
Benedykt XIII (to on kanonizował Stanisława Kostkę, Jana Nepomucena, Alojzego Gonzagę i Jana od Krzyża) w 1726 dodał św. Józefa do Litanii do Wszystkich Świętych.
Pius VI, 31 maja 1783 r., ukoronował cudowny obraz, który od lat 70’ XVII w. przyciągał liczne rzesze pielgrzymów do Kalisza w Polsce. Obraz ten przedstawia Świętą Rodzinę, a postać świętego była znana pod imieniem: „św. Józefa z Kalisza”.
Bł. Pius IX (papież I Soboru Watykańskiego (1869-1870) i dogmatu Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny - 1854), 8 grudnia 1870 r. ogłosił św. Józefa Patronem Kościoła Powszechnego.
Dekret Piusa IX, Quemadmodum Deus
- ogłaszający św. Józefa
Patronem Kościoła katolickiego [TEKST]
Leon XIII (pontyfikat: 1878-1903) to papież, który wniósł wyjątkowy wkład w rozumienie roli św. Józefa w historii zbawienia i w kulcie Kościoła. W 1889 r. wydał list apostolski Quamquam pluries [TUTAJ znajdziesz jego fragmenty]. Był to najbardziej obszerny dokument, jaki kiedykolwiek papieże ogłosili ku czci św. Józefa. Leon XIII, zdając sobie sprawę z różnych niebezpieczeństw i zagrożeń, które wtedy chciały zniszczyć Kościół, nakazał przez cały październik oraz w innych okolicznościach odmawiać modlitwę Do ciebie, święty Józefie [TUTAJ]
Św. Pius X (Giuseppe, czyli Józef Sarto) w 1913 r. podniósł rangę święta swego chrzcielnego Patrona do uroczystości pierwszej klasy i jako dzień obchodu wyznaczył środę po drugiej niedzieli Wielkanocy. Ten sam papież zatwierdził też Litanię do św. Józefa [TUTAJ]
Pius XI również nauczał o o św. Józefie:
Pomiędzy misjami św. Jana Chrzciciela i św. Piotra pojawia się misja św. Józefa, ukryta, niemal niedostrzegalna, misja mająca zostać naświetlona dopiero stulecia później; milczenie, po którym rozbrzmieć miał, choć po tak długim czasie, donośny hymn chwały. Tam bowiem, gdzie tajemnica jest najgłębsza, gdzie mrok jest najciemniejszy, milczenie absolutne, tam jest również najwspanialsze posłannictwo, najwspanialszy wzór cnót, a także chwała będąca ich owocem (19 marca 1928 r.).
Jako, że św. Józef był prawdziwie głową rodziny i panem domu, wstawiennictwo jego musi być wszechpotężne (19 marca 1938 r.).
Pius XII w 1955 r. wprowadził święto św. Józefa Rzemieślnika, które zastąpić miało dotychczasowe święto Opieki św. Józefa nad Kościołem;
Nie sposób byłoby znaleźć lepszego opiekuna, który pomógłby wam wypełnić wasze życie duchem Ewangelii (…) Pewnym jest, że żaden rzemieślnik nie był nigdy w sposób tak doskonały i pełny przepełniony owym zaczynem jak ten, który dzielił z Chrystusem dom i warsztat pracy. Tak więc, jeśli pragniecie być blisko Chrystusa, powtarzamy raz jeszcze, idźcie do Józefa (…) Z radością ogłaszamy naszą wolę ustanowienia – i ustanawiamy – liturgiczne święto św. Józefa Rzemieślnika, ustalając jego datę na 1 maja.
Św. Jan XXIII (Angelo Giuseppe (Józef) Roncalli), 19 marca 1961, w uroczystość św. Józefa, ogłosił list apostolski [TUTAJ]. Intencją papieża, wyrosłą z jego głębokiej, w swej prostocie, wiary, św. Józef, milczący, a przede wszystkim niezwykle pracowity, miał pomóc w pierwszej fazie organizacyjnej Soboru Watykańskiego II.
List Apostolski
do Biskupów i wiernych całego świata
o odnowieniu nabożeństwa
do niebiańskiego Patrona Kościoła [TEKST]
„Papież dobroci”, 13 listopada 1962, nakazał włączyć imię św. Józefa do I modlitwy eucharystycznej (tzw. Kanonu rzymskiego), zaraz po imieniu Matki Bożej (decyzją Benedykta XVI, ogłoszoną już za pontyfikatu papieża Franciszka, 16 czerwca 2013 r., imię św. Józefa włączono także do II, III i IV modlitwy eucharystycznej).
Odpowiadając na życzenia imieninowe, składane przez kardynałów w 1963 r., św. Jan XXIII powiedział:
Św. Józef mówi mało, ale żyje intensywnie, nie uchylając się przed żadną odpowiedzialnością, jaką nań nakłada wola Boża. Jest on wzorem gotowości na Boże wezwanie, przykładem spokoju w każdym wydarzeniu, całkowitej ufności czerpanej aż z ponadludzkiej wiary i miłości i z potężnej podpory, jaką jest modlitwa. Józef milczy podczas ciężkich życiowych prób, a będąc „sprawiedliwy” nie sądzi, nie uprzedza nierozważnie wydarzeń dyktowanych wolą Bożą. Kiedy zaś Bóg go poucza za pośrednictwem Aniołów, słucha i wypełnia rozkaz w milczeniu.
Św. Jan Paweł II, kolejny wielki czciciel Opiekuna Jezusa, (drugie imię chrzcielne papieża-Polaka to także „Józef”), 15 sierpnia 1989 r. - dokładnie 100 lat po liście Leona XIII - opublikował adhortację apostolską Redemptoris Custos. Papież ukazał w szerokiej perspektywie posłannictwo św. Józefa w życiu Jezusa, Maryi i Kościoła. Napisał m. in.:
Stał się on szczególnym powiernikiem tajemnicy „od wieków ukrytej w Bogu” (por. Ef 3, 9)
(…) Bóg wezwał św. Józefa, aby służył bezpośrednio osobie i misji Jezusa poprzez sprawowanie swego ojcostwa: właśnie w ten sposób Józef współuczestniczy w pełni czasów w wielkiej tajemnicy odkupienia i jest prawdziwie „sługą zbawienia” (zob. Redemptoris custos, 5 i 8).
Adhortacja apostolska
Emerytowany papież Benedykt XVI, w swoim nauczaniu również bardzo chętnie powracał do swojego patrona (jego ojciec, Joseph Ratzinger, nadał swemu najmłodszemu potomkowi także imię: Joseph!);
Pozwólmy się „zarazić” milczeniem Świętego Józefa! Bardzo nam tego potrzeba w świecie zbyt często hałaśliwym, który nie sprzyja skupieniu i wsłuchaniu się w głos Boga (Rzym, Anioł Pański, 18 grudnia 2005).
Benedykt XVI o św. Józefie.
Kilka myśli
pozwalających lepiej przeżyć Wielki Post [TEKST]
Widzimy więc wyraźnie, że „po Maryi, Matce Bożej, żaden święty nie zajmuje w Magisterium papieskim tyle miejsca, co Józef, Jej oblubieniec” (Franciszek, Patris corde, wstęp).
Źródłem tajemnicy umiłowania św. Józefa
jest Bóg i Jego odwieczna miłość.
To On go pierwszy umiłował. Ojciec, który jest w niebie, jako pierwszy kochał Józefa i dlatego wybrał go do pełnienia wyjątkowej misji na ziemi, w dziele zbawienia;
Przyznając Józefowi ojcowską władzę nad Jezusem, Bóg napełnił go także miłością ojcowską, tą miłością, która ma swoje źródło w Ojcu, „od którego bierze nazwę wszelkie ojcostwo na niebie i na ziemi” (por. Ef 3, 15) (św. Jan Paweł II, Redemptoris custos, 8).
Już tutaj, wraz z Opiekunem Jezusa, możemy odkryć i medytować źródło także naszego wybrania przez Miłość i powołania do miłości;
Jako więc wybrańcy Boży - święci i umiłowani - obleczcie się w serdeczne miłosierdzie, dobroć, pokorę, cichość, cierpliwość, znosząc jedni drugich i wybaczając sobie nawzajem, jeśliby miał ktoś zarzut przeciw drugiemu: jak Pan wybaczył wam, tak i wy! Na to zaś wszystko [przyobleczcie] miłość, która jest więzią doskonałości (Kol 3, 12-14).
Możemy się uczyć od św. Józefa
jak mamy miłością odpowiadać Miłości.
Powołanie bowiem dokonuje się zawsze w dialogu, w którym uczestniczą: Wołający i wołany. W powołaniu niezbędna jest odpowiedź wołanego człowieka. Nikt nie może go w tym zastąpić. Osobistą odpowiedź zwykle poprzedza lęk, niepewność, głęboka świadomość własnej niezdatności;
Biada mi! Jestem zgubiony! Wszak jestem mężem o nieczystych wargach i mieszkam pośród ludu o nieczystych wargach (zob. Iz 6, 5).
Odejdź ode mnie, Panie, bo jestem człowiek grzeszny (zob. Łk 5, 8).
Bóg jednak zawsze przychodzi z pomocą powołanemu i wspiera go. Bywa, że nawiedza człowieka, tak jak św. Józefa, nawet we śnie (zob. Mt 1, 20 nn.), by go umocnić i upewnić w podjęciu decyzji;
W słowach nocnego „zwiastowania” Józef odczytuje nie tylko Bożą prawdę o niewypowiedzianym wręcz powołaniu swej Oblubienicy. Odczytuje zarazem na nowo prawdę o swoim własnym powołaniu (św. Jan Paweł II, dz. cyt., 19).
Nie jest przypadkiem ale życzliwym zamiarem Boga, że Józef usłyszał słowa, które są jednym z biblijnych "refrenów", po których rozpoznajemy Boga miłosiernego, troszczącego się o człowieka:
Józefie, synu Dawida, NIE BÓJ SIĘ wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki (zob. Mt 1, 20).
Ileż razy i w naszym życiu wybrzmiewa to, co słyszeli i głosili prorocy, apostołowie, mistycy:
NIE LĘKAJ SIĘ ich, bo jestem z tobą, by cię chronić» - wyrocznia Pana (Jr 1, 8).
NIE BÓJ SIĘ, odtąd ludzi będziesz łowił (zob. Łk 5, 10).
NIECH NIC CIĘ NIE NIEPOKOI,
NIECH NIC CIĘ NIE PRZERAŻA.
Wszystko mija, Bóg się nie zmienia.
Cierpliwość osiąga wszystko.
Temu, kto ma Boga, nie brakuje niczego.
Bóg sam wystarcza (św. Teresa od Jezusa, Poezje, 30; zob. KKK 227).
Św. Józef prawdziwie jest ojcem umiłowanym; jest kochanym przez Ojca i przez Niego powołanym do kochania ojcowskim sercem Jezusa, Syna Bożego.
Św. Józef jest również ojcem umiłowanym przez wiernych. I to przez tyle pokoleń chrześcijan, w różnych epokach i kręgach kulturowych!
Dowodem na to, jest m. in. ogłaszanie patronatu św. Józefa nad całymi krajami: Meksyk (1555), Filipiny (1565), Kanada (1624), Peru i Czechy (1655), Austria (1675), Hiszpania i Belgia (1679) oraz Portugalia (1744). Św. Józef patronuje również wielu miastom…
Innym znakiem wielkiej miłości i zaufania do św. Józefa są miejsca kultu tego świętego. Jednym z pierwszych klasztorów, które wprowadziły kult św. Józefa do liturgii należał klasztor benedyktyński w Reichenau (IX w.).
Początki samej uroczystości ku czci św. Józefa wiążą się z palestyńskim klasztorem św. Saby, w którym od X stulecia je obchodzono.
Największe na świecie sanktuarium św. Józefa powstało na początku XX w. w Montrealu (Kanada). Natomiast w Polsce, centrum kultu Świętego Opiekuna Pana Jezusa jest Narodowe Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu [TUTAJ]
Na czym polega niezwykły fenomen św. Józefa? Co sprawia, że jest aktualny po dziś dzień? Dlaczego Ojciec Święty Franciszek właśnie tego świętego wyróżnił w tym roku? Bardzo wymowne jest już to, że obecny papież, swój pontyfikat, rozpoczął 19 marca 2013 r., czyli w uroczystość św. Józefa. Dlaczego Następca św. Piotra wskazuje właśnie na niego? Wczytajmy się w ten zamysł papieża ale i sensus fidei (zmysł wiary) Ludu Bożego:
…Nasze życia są tkane i wspierane przez zwykłe osoby – zazwyczaj zapominane – które nie występują w tytułach gazet i magazynów, ani na wielkiej scenie ostatniego show, lecz niewątpliwie dziś zapisują decydujące wydarzenia na kartach naszej historii. (…)
Ileż osób codziennie praktykuje cierpliwość i napełnia innych nadzieją, starając się nie siać paniki, ale współodpowiedzialność. (…)
Ileż osób modli się, ofiarowuje i wstawia w intencji dobra wszystkich. Wszyscy mogą znaleźć w św. Józefie, mężu, który przechodzi niezauważony, człowieku codziennej obecności, dyskretnej i ukrytej, orędownika, pomocnika i przewodnika w chwilach trudnych. Święty Józef przypomina nam, że ci wszyscy, którzy są pozornie ukryci lub na „drugiej linii”, mają wyjątkowy czynny udział w historii zbawienia. Im wszystkim należy się słowo uznania i wdzięczności (Franciszek, Patris corde, wstęp).
Wciąż aktualne są słowa św. Pawła VI, zapisane w adhortacji o ewangelizacji w świecie współczesnym Evangelii nuntiandi [CAŁY TEKST]:
Człowiek naszych czasów
chętniej słucha świadków,
aniżeli nauczycieli;
a jeśli słucha nauczycieli,
to dlatego, że są świadkami (zob. Evangelii nuntiandi, 41).
Potrzebujemy przyjaciół bliskich jak ojciec.
Potrzebujemy ojców dobrych jak Bóg.
Potrzebujemy świętych z sąsiedztwa.
Potrzebujemy czytelnych śladów ich stóp,
wskazujących kierunek odważnym krokom
naszych codziennych decyzji…
W autobiograficznej książce: „Moje życie”, kardynał Joseph Ratzinger wspomina św. Konrada z Parzham. Ten cichy i pokorny człowiek urodził się w Bawarii, w 1818 r., a zmarł 21 kwietnia 1894 r. Przez 43 lata, aż do swej śmierci, w klasztorze franciszkanów w Altötting, był prostym bratem furtianem. Brat Konrad został beatyfikowany przez Piusa XI w 1930 r., a 4 lata później przez tego samego papieża został kanonizowany.
Joseph Ratzinger/Benedykt XVI, pochodzący z Marktl am Inn (to zaledwie kilka kilometrów od Altötting) wychował się "przytulony" wiarą i pobożnością do tego sanktuarium Matki Miłosierdzia. Dlatego, by ocalić od zapomnienia, tak pisze o niezwykłym „bohaterze zwyczajności”:
Może jest on znakiem, że jasne rozumienie tego, co istotne, również dzisiaj, powierzane jest (...) małym, obdarzonym spojrzeniem, którego często brakuje mądrym i inteligentnym. Myślę, że WŁAŚNIE CI MALI ŚWIĘCI SĄ WIELKIM ZNAKIEM NASZYCH CZASÓW..."
Św. Józef należy do największych świętych również przez ewangeliczną cichość i „małość”, której na imię: „służba”. Sumiennie wypełniając codzienne obowiązki, nie będąc myślicielem ani przywódcą politycznym, nie wspinając się po stopniach światowej kariery, pociąga właśnie swoją zwyczajnością. Jest tak prosty jak kromka powszedniego chleba. I tak samo jak chleb - niezbędny. Czy również nie dlatego fascynuje i pociąga tak wielkich papieży jak i najprostszych spośród zwyczajnych tej ziemi? Całym swoim życiem udowadnia, że
Świętość to najpiękniejsza normalność, jaką może osiągnąć człowiek (ks. M. Dziewiecki).
Jak dążyć do świętości? Czy św. Józef może nam w tym pomóc? Jak zadbać o normalność w swoim życiu?
To było w Kalkucie. Matka Teresa pokazała nam swoje dwie ręce i z szelmowskim uśmiechem poprosiła, byśmy na własnych palcach odliczyli: na prawej ręce: „I. CHCĘ / II. I PRAGNĘ / III. Z POMOCĄ ŁASKI BOŻEJ / IV. BYĆ / V. ŚWIĘTĄ”; na lewej: „I. TY / II. POWIERZYŁEŚ / III. TO / IV. ZADANIE / V. MNIE”. Po czym złożyła ręce, podniosła je do nieba i dodała: „Gotowe!” (Ks. Nicolas Buttet).
Jak nie kochać pięknych ludzi, którzy tak żyją? Jak może nie być umiłowanym ojcem ktoś, komu, choćby tylko jeden człowiek zawdzięcza życie, wielkie człowieczeństwo, męskość, dojrzałość i pomnożony talent miłości?...
A to ojciec właśnie! To Józef... A dlaczego nie ja?...
___________________
Św. Józefie, Zwierciadło cierpliwości,…
Miłośniku ubóstwa,…
Opiekunie Kościoła Świętego
- módl się za nami!
____________
MODLITWA PAPIEŻA FRANCISZKA
(z Listu Apostolskiego, „Patris corde”)
Witaj, Opiekunie Odkupiciela,
i oblubieńcze Marii Dziewicy.
Tobie Bóg powierzył swojego Syna;
Tobie zaufała Maryja;
z Tobą Chrystus stał się człowiekiem.
O święty Józefie, okaż się ojcem także i nam,
i prowadź nas na drodze życia.
Wyjednaj nam łaskę, miłosierdzie i odwagę,
i broń nas od wszelkiego zła. Amen.
______*_______
_____________*______________
_______________
Fot. w tytule: sonyachny – stock.adobe.com, zob. https://www.niedziela.pl/