MODLITWY PAPIEŻA FRANCISZKA
na zakończenie Różańca

MODLITWA I
O Maryjo, Ty zawsze jaśniejesz na naszej drodze jako znak zbawienia i nadziei.
Powierzamy się Tobie, Uzdrowienie chorych, która u stóp krzyża zostałaś powiązana z cierpieniem Jezusa, trwając mocno w wierze.
Ty, Zbawienie ludu rzymskiego, wiesz czego potrzebujemy i jesteśmy pewni, że zatroszczysz się o to, aby radość i święto – tak jak w Kanie Galilejskiej – mogły powrócić po tym czasie próby.
Pomóż nam, Matko Bożej Miłości, byśmy dostosowali się do woli Ojca i czynili to, co powie nam Jezus, który obarczył się naszym cierpieniem i dźwigał nasze boleści, by nas prowadzić przez krzyż ku radości zmartwychwstania. Amen.
Pod Twoją obronę uciekamy się, święta Boża Rodzicielko, naszymi prośbami racz nie gardzić w potrzebach naszych, ale od wszelakich złych przygód racz nas zawsze wybawiać, Panno chwalebna i błogosławiona.
O Pani nasza, Orędowniczko nasza, Pośredniczko nasza, Pocieszycielko nasza. Z Synem swoim nas pojednaj, Synowi swojemu nas polecaj, swojemu Synowi nas oddawaj.
______________________________________________________________________
Zdjęcie powyżej: Obraz Michelangelo Merisi da Carravagio (1571-1610), Madonna Różańcowa, 1606-1607
Matka Boska Różańcowa przekazuje różaniec św. Dominikowi (Kunsthistoriches Museum, Wiedeń)
ze strony: https://pl.aleteia.org/
_____________________________________________
MODLITWA II
„Pod Twoją obronę uciekamy się, święta Boża Rodzicielko”
W obecnej dramatycznej sytuacji, pełnej cierpienia i udręki, która ogarnia cały świat, wołamy do Ciebie, Matko Boga i nasza Matko, i uciekamy się pod Twoją obronę.
O Dziewico Maryjo, miłosierne oczy Twoje na nas zwróć w tej pandemii koronawirusa, i pociesz tych, którzy są zagubieni i opłakują swoich bliskich zmarłych, niekiedy pochowanych w sposób raniący duszę. Wspieraj tych, którzy niepokoją się o osoby chore, przy których, by zapobiec infekcji, nie mogą być blisko. Wzbudź ufność w tych, którzy są niespokojni z powodu niepewnej przyszłości i następstw dla gospodarki i pracy.
Matko Boga i nasza Matko, błagaj za nami u Boga, Ojca miłosierdzia, aby ta ciężka próba skończyła się i by powróciła perspektywa nadziei i pokoju. Podobnie jak w Kanie Galilejskiej, wyjednaj u Twego Boskiego Syna, by pocieszył rodziny chorych i ofiar oraz otworzył ich serca na ufność.
Chroń lekarzy, pielęgniarki i pielęgniarzy, pracowników służby zdrowia, wolontariuszy, którzy w tym czasie kryzysu znajdują się na pierwszej linii frontu i narażają swoje życie, aby ocalić inne istnienia. Podtrzymuj ich heroiczne wysiłki i daj im siłę, dobroć i zdrowie.
Bądź blisko tych, którzy w dzień i w nocy opiekują się chorymi oraz kapłanów, którzy z troską duszpasterską i zaangażowaniem ewangelicznym starają się pomagać i wspierać wszystkich.
Najświętsza Dziewico, oświeć umysły naukowców, mężczyzn i kobiet, żeby mogli znaleźć właściwe rozwiązania i pokonać tego wirusa.
Wspieraj przywódców państw, aby działali mądrze, z troską i wielkodusznością, pomagając tym, którym brakuje tego, co niezbędne do życia, planując rozwiązania społeczne i ekonomiczne z dalekowzrocznością i z duchem solidarności.
Najświętsza Maryjo, porusz sumienia, aby ogromne sumy używane na rozwój i doskonalenie uzbrojenia mogły być wykorzystane do promowania odpowiednich badań, żeby zapobiec podobnym katastrofom w przyszłości.
Najukochańsza Matko, spraw, aby w świecie wzrastało poczucie przynależności do jednej wielkiej rodziny, świadomość więzi łączącej wszystkich, abyśmy z duchem braterskim i solidarnością spieszyli z pomocą w licznych biedach i sytuacjach nędzy. Pobudzaj do stanowczości w wierze, wytrwałości w służbie, stałości w modlitwie.
O Maryjo, Pocieszycielko strapionych, weź w ramiona wszystkie swoje niespokojne dzieci i wyproś, aby Bóg zadziałał swoją wszechmocną ręką i uwolnił nas od tej straszliwej epidemii, żeby życie mogło powrócić do normalnego biegu w spokoju.
Zawierzamy się Tobie, która jaśniejesz na naszej drodze jako znak zbawienia i nadziei, o łaskawa, o litościwa, o słodka Panno Maryjo! Amen.
:
AKT ZAWIERZENIA ŚWIATA
BOŻEMU MIŁOSIERDZIU
(św. Jan Paweł II, Kraków-Łagiewniki, 17 sierpnia 2002 r.)

Boże, Ojcze miłosierny,
który objawiłeś Swoją miłość
w Twoim Synu Jezusie Chrystusie,
i wylałeś ją na nas
w Duchu Świętym, Pocieszycielu,
Tobie zawierzamy dziś losy świata
i każdego człowieka.
Pochyl się nad nami grzesznymi,
ulecz naszą słabość,
przezwycięż wszelkie zło,
pozwól wszystkim mieszkańcom ziemi
doświadczyć Twojego miłosierdzia,
aby w Tobie, Trójjedyny Boże,
zawsze odnajdywali źródło nadziei.
Ojcze przedwieczny,
dla bolesnej męki
i zmartwychwstania Twojego Syna,
miej miłosierdzie dla nas
i całego świata!
_____________________
Zdjęcie św. Jana Pawła II ze strony: https://www.milosierdzieboze.pl/

Ojcze, spraw, by wśród chrześcijan rozkwitały liczne i święte powołania kapłańskie, które będą podtrzymywały żywą wiarę i strzegły wdzięczną pamięć o Twoim Synu Jezusie poprzez głoszenie Jego słowa i sprawowani Sakramentów, za pomocą których nieustannie odnawiasz Twoich wiernych. Daj nam świętych szafarzy Twojego ołtarza, którzy będą mądrymi i żarliwymi stróżami Eucharystii, Sakramentu najwyższego daru Chrystusa dla zbawienia świata.
Powołuj sługi Twego miłosierdzia, którzy poprzez sakrament Pojednania będą rozszerzać radość Twojego przebaczenia. Spraw, Panie, by Kościół przyjmował z radością liczne natchnienia Ducha Twojego Syna i posłuszny Jego wskazaniom troszczył się o powołanie kapłańskie i do życia konsekrowanego. Wspieraj Biskupów, kapłanów i diakonów, osoby konsekrowane i wszystkich ochrzczonych w Chrystusie, aby wiernie wypełniali swoje posłannictwo w służbie Ewangelii. Prosimy o to przez Chrystusa naszego Pana. Amen.
KAPŁANÓW
Na zakończenie nieszporów z udziałem duchowieństwa, osób zakonnych, seminarzystów i diakonów w kościele Trójcy Przenajświętszej, 12 maja 2010 r., w Fatimie, Benedykt XVI zawierzył kapłanów Niepokalanemu Sercu Maryi.

Matko Niepokalana,
w tym miejscu łaski,
zwołani przez miłość Twego Syna Jezusa,
Najwyższego i Wiecznego Kapłana,
my, synowie w Synu i Jego kapłani,
poświęcamy się Twemu macierzyńskiemu Sercu,
aby pełnić wiernie wolę Ojca.
Jesteśmy świadomi, że bez Jezusa
nie możemy uczynić niczego dobrego (por. J 15, 5)
i że tylko przez Niego, z Nim i w Nim
będziemy dla świata narzędziami zbawienia.
Oblubienico Ducha Świętego,
wyjednaj nam nieoceniony dar przemiany w Chrystusie.
Przez tę samą potęgę Ducha, który
– osłaniając Cię swoim cieniem,
uczynił Cię Matką Zbawiciela
– pomóż nam, aby Chrystus, Twój Syn,
narodził się także w nas.
I aby w ten sposób
Kościół mógł zostać odnowiony
przez świętych kapłanów,
przemienionych łaską Tego,
który czyni nowymi wszystkie rzeczy.
Matko Miłosierdzia,
to Twój Syn Jezus nas wezwał, abyśmy stali się jak On:
światłością świata i solą ziemi (por. Mt 5, 13-14).
Pomóż nam przez swe możne wstawiennictwo,
aby nigdy nic nie zaszkodziło
temu delikatnemu powołaniu,
aby nie uległo ono naszym egoizmom,
pochlebstwom świata ani podszeptom Złego.
Zachowaj nas swą czystością,
strzeż nas swoją pokorą
i otocz nas swą macierzyńską miłością,
która odbija się w tak wielu duszach Tobie poświęconych,
aby stały się dla nas prawdziwymi matkami duchowymi.
Matko Kościoła,
my, kapłani, chcemy być pasterzami,
którzy nie pasą samych siebie,
ale oddają siebie Bogu dla braci,
znajdując w tym swe szczęście.
Chcemy nie tylko słowami, ale własnym życiem
powtarzać pokornie każdego dnia nasze „oto jestem”.
Prowadzeni przez Ciebie
chcemy być Apostołami Miłosierdzia Bożego,
szczęśliwymi, mogąc sprawować każdego dnia
Świętą Ofiarę Ołtarza
i ofiarować tym, którzy tego pragną,
sakrament pojednania.
Orędowniczko i Pośredniczko łask,
Ty, która cała zanurzona jesteś
w jedynym powszechnym pośrednictwie Chrystusa,
uproś u Boga dla nas serca całkowicie odnowione,
aby kochały Boga ze wszystkich swych sił
i służyły ludzkości tak, jak Ty to czyniłaś.
Powtórz Panu swe skuteczne słowa:
„Wina nie mają” (J 2, 3),
aby Ojciec i Syn ponownie zlali na nas,
jakby w nowym wylaniu,
Ducha Świętego.
Pełen zdumienia i wdzięczności
za Twą nieustanną obecność wśród nas,
w imieniu wszystkich kapłanów
również ja chcę zawołać:
„A skądże mi to, że Matka mojego Pana
przychodzi do mnie?” (Łk 1, 43)
Matko nasza od zawsze,
nie ustawaj w nawiedzaniu nas,
w pocieszaniu i wspieraniu nas.
Przyjdź nam z pomocą
i wyzwól nas od wszelkiego niebezpieczeństwa,
które nam zagraża.
Tym aktem zawierzenia i poświęcenia
chcemy przyjąć Cię
w sposób najgłębszy i radykalny
na zawsze i całkowicie,
w naszym życiu ludzkim i kapłańskim.
Niech Twoja obecność sprawi, że zakwitnie pustynia
naszych samotności i zajaśnieje słońce
nad naszymi ciemnościami,
spraw, aby powrócił spokój po burzy,
aby każdy człowiek ujrzał zbawienia Pana,
który nosi imię i oblicze Jezusa,
odzwierciedlone w naszych sercach,
na zawsze zjednoczonych z Tobą!
Amen.

Maryjo, Matko Chrystusa-Kapłana, Matko kapłanów na całym świecie, Ty ukochałaś kapłanów w szczególny sposób, bo są oni żywym obrazem Twojego Jedynego Syna. Przez całe swoje ziemskie życie pomagałaś Jezusowi, a teraz wstawiasz się za nami w niebie.
Błagamy Cię, módl się za kapłanów! Módl się do Ojca Niebieskiego, "by posłał robotników na żniwo swoje". Módl się, by nie zabrakło nam kapłanów, którzy będą udzielać nam sakramentów, będą wyjaśniać Ewangelię Chrystusa i uczyć nas, jak stać się dziećmi Bożymi. Maryjo, Ty sama uproś Boga Ojca, by dał kapłanów, jakich nam potrzeba, bo Twoje Serce może wszystko u Niego wyprosić.
Uproś nam kapłanów, którzy będą święci. Amen.
________________
Zdjęcie: Wizerunek Maria Hilf, Lucas Cranach (1537), w głównym ołtarzu katedry św. Jakuba w Insbruku.
Źródło: http://eichinger.ch/