TRZY SŁOWA ADWENTU
Dobrze zrozumieć chwilę obecną...
fot. Vladimir Fedotov/unsplash
CZUWANIE i RADOŚĆ. W tych słowach można streścić cały Adwent; jego piękno, drogę i cel. A trzecie słowo?...
Oczekiwanie wyznacza
godziny radości w moim życiu.
...Gdy wiem na Kogo czekam. Gdy tęsknię - kocham.
Lekarz pyta jedenastoletnią pacjentkę chorą na raka:
- Co to jest tęsknota?
- Tęsknota to miłość, która zostaje – odpowiada dziewczynka.
Czy może być większa radość nad tę, gdy wiemy, że jesteśmy i zawsze kochani będziemy?
Odpowiadając na miłość, czyli kochając, pomnażamy radość o szczęście tych, których zdecydowali się nas kochać.
Nawracajcie się,
albowiem bliskie jest królestwo niebieskie
(Mt 4, 17).
Czy szczęście nawróconego serca może się równać z jakąkolwiek przyjemnością, która kończy się równie szybko jak piękny sen: wraz z przebudzeniem?
Jeśli CZUWANIE i RADOŚĆ
streszczają cały Adwent,
to NAWRÓCENIE
wypełnia całe serce
najdojrzalszymi jego owocami.
*
CZUWANIE,
RADOŚĆ,
NAWRÓCENIE
- trzy słowa Adwentu;
nie tylko przed świętami...
*
Niech więc czas Adwentu, który przeżywamy, będzie dla każdego z nas doświadczeniem takiego życia o jakim mówi wielki prorok Izajasz:
Odkupieni przez Pana powrócą,
przybędą na Syjon z radosnym śpiewem,
ze szczęściem wiecznym na twarzach:
osiągną radość i szczęście,
ustąpi smutek i wzdychanie
(Iz 35, 10).
„Marana tha!”
– „Przyjdź, Panie Jezu!”
P.S. I jeszcze jedno: odezwij się wreszcie… Zapukaj... Zadzwoń… Zrób, co tylko możesz aby się spotkać… Nie zwlekaj - On jest blisko. Jest w najbliższych… W każdym, kto tęskni, czeka, potrzebuje... Ciebie…
Fot. Krzysztof Baraniak / Tatromaniak